Tramwaje w Gliwicach: historia, która wzbudza emocje
Tramwaje w Gliwicach to temat, który mimo upływu lat wciąż budzi emocje wśród mieszkańców miasta. Ich historia rozpoczęła się w 1894 roku, kiedy to uruchomiono pierwszą linię tramwajową, łączącą Gliwice z Piekarami Śląskimi przez Zabrze, Chebzie, Królewską Hutę i Bytom. Był to początek ponad stuletniej obecności tramwajów w Śląskim krajobrazie.
Od tramwajów parowych do elektrycznych
Początkowo po Gliwicach kursowały tramwaje parowe, a w niektórych miejscach, takich jak centrum miasta, używano tramwajów konnych, by zmniejszyć uciążliwości związane z hałasem. W 1898 roku rozpoczęto elektryfikację linii, co było milowym krokiem w rozwoju komunikacji miejskiej w regionie.
Tramwaje przez ponad 115 lat stały się integralną częścią transportu publicznego w Gliwicach, przyczyniając się do rozwoju miasta. Stały się nie tylko wygodnym środkiem transportu, ale także symbolem miejskiego krajobrazu.
Koniec pewnej ery
W maju 2009 roku prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz, złożył wniosek o likwidację komunikacji tramwajowej. Argumentem były kwestie ekonomiczne oraz efektywność systemu transportowego. Decyzja ta wywołała burzliwe reakcje. Mieszkańcy utworzyli Obywatelski Komitet Obrony Tramwajów i Promocji Komunikacji Miejskiej, a na ulicach zorganizowano protesty.

Mimo sprzeciwu, ostatni tramwaj przejechał przez Gliwice 31 sierpnia 2009 roku. Co ciekawe, obchody 115-lecia istnienia tramwajów zbiegły się z ich pożegnaniem. Od tego momentu transport tramwajowy został zastąpiony innymi środkami komunikacji publicznej, co zamknęło pewien rozdział w historii miasta.
Dziedzictwo, które trwa
Chociaż tramwaje przestały kursować, temat ten nadal wywołuje żywe dyskusje. Wiele osób wspomina tramwaje z nostalgią, traktując je jako element tożsamości Gliwic. Decyzja o ich likwidacji pozostaje jednym z bardziej kontrowersyjnych momentów w dziejach miasta.

Tramwaje w Gliwicach przetrwały wojny, powstania śląskie i zmiany ustrojowe. Jednak nie przetrwały ekonomicznych argumentów XXI wieku. Czy powrócą? To pytanie wciąż pozostaje otwarte i poruszane w kontekście nowoczesnych rozwiązań transportowych.
Gliwice bez tramwajów to inne miasto, ale pamięć o nich żyje w sercach mieszkańców. To nie tylko historia transportu, ale także część dziedzictwa, którego wartość trudno przecenić.
Zdjęcia: Domena publiczna