Biennale Gliwice zakończone z rozmachem. Miasto sztuki już szykuje się na Dni Gliwic
Przez dziesięć dni Gliwice stały się tętniącym życiem centrum sztuki – pełnym kolorów, dźwięków, emocji i twórczej energii. Zakończyła się pierwsza edycja Biennale Gliwice – Sztuka w mieście, miasto w sztuce, która przekształciła miejską przestrzeń w otwartą galerię artystycznych działań. A mieszkańcy ledwie zdążyli odetchnąć po tym intensywnym festiwalu, a już mogą szykować się na kolejne święto – Dni Gliwic, które odbędą się we wrześniu.
Sztuka ożywiła Gliwice
Od 27 czerwca do 6 lipca Gliwice zamieniły się w przestrzeń pełną wydarzeń: koncertów, wystaw, warsztatów, projekcji i happeningów. A wszystko to w ramach nowego, ambitnego projektu kulturalnego – Biennale Gliwice. Inicjatywa ta okazała się nie tylko sukcesem organizacyjnym, ale również społecznym. Jak podkreśliła podczas konferencji na Rynku prezydent Katarzyna Kuczyńska-Budka:
– Z dumą mogę powiedzieć, że spełniliśmy obietnicę stworzenia otwartego, publicznego wydarzenia, które wciąga gliwiczan w świat sztuki. Biennale przerosło nasze oczekiwania – zarówno pod względem frekwencji, jak i zaangażowania mieszkańców oraz artystów.
W ciągu tych dziesięciu dni miasto gościło ponad kilkudziesięciu twórców z Polski i zagranicy, a wydarzenia odbywały się w 31 lokalizacjach – od parków i galerii, przez restauracje i witryny sklepowe, aż po kina i ruiny teatru.
Nie tylko festiwal – impuls do kulturowej przemiany
Organizatorzy festiwalu podkreślali również wartość integracyjną wydarzenia. Prezes Fundacji Soundscape i dyrektor artystyczny Biennale, Paweł Pindur, mówił:
– Udało nam się zintegrować środowisko kultury – od instytucji miejskich, po niezależnych artystów i fundacje. To dopiero początek większej zmiany – Biennale zasiało ziarno, które może wykiełkować w trwałą obecność sztuki w przestrzeni miejskiej.
Z kolei Paweł Januszewski, nowo mianowany dyrektor Centrum Kultury Victoria, podkreślił tempo i skalę przedsięwzięcia:
– W zaledwie kilka miesięcy stworzyliśmy wydarzenie na europejskim poziomie. Wiele osób pracowało dniami i nocami. Jeśli wracamy za dwa lata, możecie spodziewać się jeszcze więcej!
Sztuka zostaje z nami na dłużej
Choć Biennale dobiegło końca, jego ślady zostaną z nami na długo. Na skwerze Europejskim błyszczy teraz festiwalowy totem – rzeźba ręki-kciuka autorstwa Jana Śliwki, która już stała się lokalnym symbolem. Murale Karola Kobrynia (LORAKa) zdobią mury przy alei Przyjaźni i ulicy Górnych Wałów, a opuszczony budynek przy ul. Średniej 1 zyskał nową, artystyczną twarz dzięki Matyldzie Sałajewskiej.
Na stałe pozostanie również fortepian na Rynku, który tak bardzo przypadł do gustu mieszkańcom, że w jego obronie powstała petycja. Teraz każdy może przysiąść i zagrać swoją melodię w sercu miasta. Do końca lipca otwarte będzie również biuro festiwalowe przy ul. Zwycięstwa 36.
Czas na Dni Gliwic!
Zakończenie Biennale nie oznacza końca kulturalnych emocji. Już od 5 do 7 września Gliwice znów zabrzmią muzyką i literaturą – tym razem podczas Dni Gliwic.
Wydarzenie zainauguruje 5 września gala Gliwickiej Nagrody Literackiej, podczas której odbędzie się spotkanie z Olgą Tokarczuk, poprowadzone przez prof. Ryszarda Koziołka. Wieczorem na scenie przy Radiostacji zagrają Oskar Cyms oraz Agnieszka Chylińska.
6 września (sobota) przyniesie atrakcje dla całych rodzin. W parku Chopina zaplanowano animacje dla dzieci, koncerty lokalnych artystów (m.in. Kasia Łacisz, 44-100, Karo Glazer) oraz wieczorne sety DJ-skie i relaks w strefie gastro.
Finałem Dni Gliwic, 7 września, będzie XII Rodzinny Piknik Seniora – tradycyjne wydarzenie w parku Chopina, które łączy pokolenia i przypomina, że kultura jest dla każdego.
Fot. M. Buksa/ UM w Gliwicach