
Marek Bieniek: Drogowa Trasa Średnicowa – czas na decyzję, której Śląsk nie może już odkładać

Gdyby ktoś chciał zrozumieć, czym jest prawdziwy śląski korek, niech spróbuje przejechać przez Gliwice w godzinach szczytu. Albo lepiej – niech spróbuje to zrobić w ciągu najbliższych pięciu lat, jeśli Drogowa Trasa Średnicowa (DTŚ) nie zostanie wreszcie przedłużona na powiat gliwicki. To nie jest już tylko kwestia wygody kierowców – to sprawa kluczowa dla rozwoju całego regionu.
DTŚ – arteria, która utknęła w połowie drogi
DTŚ, zwana potocznie „średnicówką”, to jeden z najważniejszych szlaków komunikacyjnych na Śląsku. Łączy Katowice z Chorzowem, Świętochłowicami i Zabrzem, znacząco odciążając ruch w centrum aglomeracji. Problem w tym, że projekt – choć niezwykle potrzebny – zatrzymał się na granicy Gliwic. Efekt? Codzienny koszmar na DK88, ulicach Gliwic i wjazdach do autostrady A1.
Statystyki mówią same za siebie:
- Ponad 60 tys. pojazdów dziennie przejeżdża przez Gliwice, mimo że mogłyby ominąć miasto, gdyby DTS była dłuższa.
- Godziny szczytu wydłużają się – poranne i popołudniowe korki na węźle Gliwice-Bojkowa potrafią sparaliżować ruch na pół godziny.
- Wzrost liczby mieszkańców i firm w zachodniej części aglomeracji oznacza, że problem będzie tylko narastał.
Dlaczego przedłużenie DTŚ to konieczność?
1. Gliwice i zachodnia część aglomeracji duszą się w korkach
Obecna infrastruktura drogowa w Gliwicach i okolicach jest przestarzała i nieprzystosowana do obecnego ruchu. Przedłużenie DTŚ odciążyłoby nie tylko centrum miasta, ale też drogi dojazdowe do autostrady A1 i A4.
2. Rozwój gospodarczy regionu wymaga sprawnych połączeń
Gliwice to nie tylko miasto akademickie, ale też ważny ośrodek przemysłowy i technologiczny (m.in. SSE, Politechnika Śląska, rozwijające się firmy IT). Firmy inwestujące w regionie coraz częściej wskazują na problemy logistyczne jako główną barierę rozwoju.
3. Ekologia i bezpieczeństwo
Mniej korków to mniejsze emisje spalin. Obecnie tysiące samochodów stoją w gigantycznych kolejkach, trując mieszkańców. Dodatkowo, przedłużenie DTS zmniejszyłoby natężenie ruchu ciężarówek na lokalnych ulicach, poprawiając bezpieczeństwo.
4. Spójność komunikacyjna całej aglomeracji
DTS ma być kręgosłupem transportowym Śląska, ale dziś przypomina raczej niedokończoną autostradę. Bez połączenia z zachodnią częścią regionu (m.in. z przyszłą obwodnicą Pyskowic) jej potencjał pozostaje niewykorzystany.
Co dalej? Czas na konkretne działania
Plany przedłużenia DTŚ na zachód istnieją od lat, ale wciąż brakuje decyzji i finansowania. Władze samorządowe, w tym Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, od dawna zabiegają o ten projekt. Potrzebne jest jednak zaangażowanie rządu i środki z budżetu państwa.
Co można zrobić już teraz?
- Przyśpieszenie prac projektowych – dokumentacja musi być gotowa, aby można było ubiegać się o fundusze unijne.
- Większa presja społeczna – mieszkańcy i przedsiębiorcy powinni głośno domagać się tej inwestycji.
- Koordynacja z innymi projektami (np. z modernizacją DK88 i budową obwodnic).
Podsumowanie: Śląsk nie może czekać
Drogowa Trasa Średnicowa to nie fanaberia, a konieczność dla rozwoju całego regionu. Gliwice i zachodnia część aglomeracji nie mogą dłużej być zakorkowanym „workiem bez dna”. Jeśli Śląsk ma być nowoczesnym, dobrze skomunikowanym regionem, przedłużenie DTŚ musi wreszcie trafić na listę priorytetowych inwestycji.
Marek Bieniek – Radny Sejmiku Województwa Śląskiego